Data publikacji: 2017-09-18
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Hama wprowadza do swojej oferty drony
Kategoria: LIFESTYLE, IT i technologie
Podczas tegorocznej edycji najważniejszych europejskich targów elektroniki użytkowej – IFA 2017 – firma HAMA postawiła na popularne w ostatnich latach drony, które dostępne ukażą się w sprzedaży już na początku roku 2018.
Podczas tegorocznej edycji najważniejszych europejskich targów elektroniki użytkowej – IFA 2017 – firma HAMA postawiła na popularne w ostatnich latach drony, które dostępne ukażą się w sprzedaży już na początku roku 2018. Warto zwrócić uwagę na dwa modele z dodatkowym wyposażeniem w kamery 720 p – Airdevil, posiadający cztery zewnętrzne silniki wiatrakowe oraz Racemachine, który stanowi urządzenie 2 w 1 – może z łatwością posłużyć jako latający dron i łazik.
Zabawka nie tylko dla dzieci
Zarówno Airdevil jak i Racemachine to produkty zaliczane do zabawek, aczkolwiek ich wyposażenie sugeruje, że mogą śmiało pretendować do miana zabawek, którymi mogą cieszyć się także dorośli. Drony te wyposażone są w kamerki o rozdzielczości 720 p, dostosowane do nagrywania filmów oraz robienia zdjęć i świetnie sprawdzają się w warunkach outdoorowych. Wyposażone są w sześcioosiowe czujniki żyroskopowe, które zapewniają optymalną stabilizację podczas lotu, a na jednym ładowaniu polatamy do 10 minut. Automatyczne ustawianie wysokości, możliwość obrotu o 360 stopni oraz wyposażenie w różnokolorowe oświetlenie LED sprawi, że zabawa może trwać w najlepsze niezależnie od pory dnia. Co więcej, możemy stworzyć unikalny design swoich dronów dzięki dołączonymi do nich naklejkom, a całą zabawę urozmaicić za pomocą załączonym matom i pasom startowym. Drony wyposażone zostały także w tryb headless. Opiera się on o magnetometr, czyli po prostu elektroniczny kompas. Na podstawie jego odczytów quadrocopter ustawia sobie kierunki bezwzględne (przód zawsze w tą sama stronę), niezależne od tego, jak sam jest zwrócony.
Dron jako łazik
Model Racemachine to niebagatelna rozrywka dla każdego fana transformersów. Dlaczego? Dzięki możliwości przejścia do trybu RC możemy zamienić w kilka minut drona w łazika wyposażonego w napęd 4×4 i cieszyć się zabawą aż do 15 minut na jednym ładowaniu. Dzięki różnym opcjom prędkości i łatwej obsłudze, Racemachine to szybki, zwrotny i przede wszystkim przystosowany do wykonywania ewolucji gadżet. Dzięki kolorowemu oświetleniu LED możemy cieszyć się rozrywką nawet w nocy. Jeśli jednak uznamy, że nasz pojazd wykonuje zbyt szybką i niebezpieczną jazdę możemy skorzystać z awaryjnego hamowania.
Co w środku?
Zarówno Racemachine jak i Airdevil posiadają w wyposażeniu akumulatory litowo-polimetowe o pojemności 900 mAh (Racemachine) i 800 mAh (Airdevil). Naładujemy je za pomocą wejścia USB. Zakres częstotliwości w przypadku dwóch urządzeń to 2,4 GHz, a maksymalny zasięg to 100m. Obydwa produkty ważą około 150 g, przy wymiarach 310 x 310 z 70 mm (Racmachine) oraz 340 x 340 x 100 mm (Airdevil). Do wyposażenia dodane są cztery baterie 1,5 V AA , pilot, części zamienne oraz kabel USB niezbędny do naładowania urządzeń.
Racemachine oraz Airdevil to świetny pomysł na podarowanie sobie odrobiny dziecięcej zabawy, a także świetny sposób, by rozpocząć swoją przygodę z dronami na poważnie. Produkty będą dostępne na początku 2018 roku i wtedy też poznamy ich cenę.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #IT i technologie
